Wielu właścicieli stron internetowych zastanawia się, dlaczego ich witryna nie jest widoczna w Google. To bardzo ważna kwestia, bo decyduje o tym, czy odbiorcy odwiedzą Twój sklep online lub stronę www.
Czasem wynika to z drobnych błędów, a innym razem to naprawdę spory problem, który wymaga dłuższego działania.
Sprawdź, jakie są najczęstsze powody, przez które witryna nie jest widoczna w Google!
8 powodów, przez które strona nie jest widoczna w Google
1. Blokada strony z poziomu serwera
Często to właśnie po stronie serwera stoi problem z widocznością strony. Dlatego koniecznie sprawdź, czy nie blokuje robotów wyszukiwarki.
Wszystkie informacje znajdziesz w pliku .htaccess
Możesz też skorzystać z Google Search Console. Jeśli narzędzie bez problemu pobierze Twoją stronę, to oznacza, że przyczyna jest zupełnie inna, więc musisz dalej szukać czynnika, który ogranicza Twoją widoczność w Google.
2. „Noindex” w znaczniku meta robots
Bardzo często jeszcze w trakcie prac nad stroną lub konkretną zakładką wpisywana jest komenda „noindex”, dzięki czemu nie dojdzie do zbyt szybkiej indeksacji. W końcu mogłoby to doprowadzić do przypadkowego pozycjonowania na frazy, niedopasowane do Twojego biznesu.
Poza tym to dobry sposób na ukrycie przed użytkownikami niektórych podstron – najczęściej tych, które jeszcze nie są skończone.
Dość często zdarza się tak, że „noindex” pojawia się w kodzie przez przypadek, a tym samym blokowany jest dostęp robotów do danej strony.
Zazwyczaj wynika to z błędu, dlatego sprawdź kod źródłowy lub skorzystaj z przydatnych narzędzi typu Meta Tag Checker. W ten sposób dowiesz się, czy na pewno ta komenda została usunięta z kodu źródłowego strony.
3. Włączony filtr Safe Search
Warto zaznaczyć, że filtr Safe Search dotyczy jedynie stron lub sklepów, oferujących produkty dla dorosłych.
W takim przypadku ograniczona widoczność witryny może być spowodowana przez automatyczne włączenie tego zabezpieczenia. Jeśli tak faktycznie jest, to prawdopodobnie Twoja witryna została zablokowana i nie pojawia się w wynikach wyszukiwania Google.
Jednak nie musisz się tym przejmować, bo taki filtr możesz z łatwością wyłączyć, a wtedy strona znów będzie widoczna w wyszukiwarce.
4. Plik robots.txt
Bardzo często to właśnie plik robots.txt przyczynia się do pojawienia problemu z widocznością strony w wyszukiwarce Google. W końcu jest wykorzystywany do zarządzania ruchem robotów. Z jego poziomu możliwe jest też ich całkowite zablokowanie.
W konsekwencji roboty nie mogą przeanalizować kodu źródłowego całej strony bądź tylko określonych podstron. To znowu prowadzi do problemów z prawidłową indeksacją. Czasem całkowicie blokuje to odwiedziny robotów Google.
Z łatwością możesz dowiedzieć się, czy to właśnie plik robots.txt odpowiada za kłopoty z widocznością Twojej witryny.
Wystarczy, że wprowadzisz adres np. domena.pl/robots.txt. Jeśli wyświetli się błąd 404, to oznacza, że na serwerze w ogóle nie masz takiego pliku, a w konsekwencji nie blokujesz dostępu robotom, dlatego to nie może być przyczyną kłopotów z indeksacją strony.
5. Świeżo zakupiona domena
Masz nową domenę? Zatem może się okazać, że to jest problemem. Tym bardziej, gdy nie prowadzą do niej żadne zewnętrzne linki.
Wówczas Google po prostu nie wie o jej istnieniu. Dlatego wizyta robotów może nastąpić ze sporym opóźnieniem.
Nie musisz czekać na ten moment kilka tygodni czy nawet miesięcy. Zamiast tego pomóż Google w dotarciu do Twojej witryny.
Najskuteczniej poradzi sobie z tym narzędzie Google Search Console. Wystarczy, że zweryfikujesz tam własność domeny, a później poprosisz o jej indeksację. Choć nie oznacza to natychmiastowego działania, to i tak znacznie przyspieszy ten proces…
Zobacz również: Jak przygotować stronę do pozycjonowania? Poradnik
6. Porównanie do spambotów
Bardzo ważne jest to, żeby Twoja strona internetowa była wolna od złośliwych oprogramowań i wirusów.
Zdarza się jednak tak, że niezabezpieczone formularze lub brak moderacji komentarzy prowadzą do publikowania spamu oraz niewłaściwych treści.
To również może mieć negatywny wpływ na indeksowanie witryny. Po prostu sklepy czy strony są uznawane przez roboty Google za niebezpieczne, a tym samym stają się równe zainfekowanym serwisom.
Pamiętaj, że dla Google kluczowe znaczenie mają zabezpieczenia, ochrona danych i pełna transparentność. Dlatego tak istotne jest to, żebyś stale dbał o bezpieczeństwo w obrębie witryny.
Jeśli tego nie zrobisz, a strona będzie podejrzana o spam bądź jakiekolwiek oszustwa, to w ciągu chwili możesz stracić spore zasięgi w wynikach wyszukiwania. Czasem prowadzi to również do całkowitego usunięcia z indeksu wyszukiwarki.
Nie podejmuj takiego ryzyka – zamiast tego sprawdź w Google Search Console zakładkę „problemy dotyczące bezpieczeństwa”. Wtedy dowiesz się, czy witryna jest uznawana za niebezpieczną.
7. Pomijanie SEO
Chcesz, żeby Twoja strona znalazła się na pierwszych miejscach wyników wyszukiwania Google? Stanie się tak tylko wtedy, gdy zadbasz o SEO, a na witrynie pojawią się dopasowane frazy kluczowe – to właśnie przy ich pomocy użytkownicy Cię znajdą.
Zwróć tylko uwagę na to, że czasem nawet pozycjonowanie nie gwarantuje zwiększenia widoczności.
W takim przypadku musisz skontrolować kilka rzeczy. Przede wszystkim sprawdź, czy na Twojej stronie nie ma zduplikowanych treści – dla Google bardzo ważne jest to, żebyś miał unikatowe, a do tego merytoryczne teksty.
Oprócz tego w trakcie pozycjonowania kieruj się zasadami wyznaczonymi przez Google, a dzięki temu nie popełnisz błędów. Szczególnie dotyczy to black hat SEO, czyli zakazanych praktyk – ich stosowanie może prowadzić nawet do nałożenia bana na witrynę.
8. Działanie niezgodne z zasadami Google
Problemy z indeksowaniem strony lub spadek na znacznie niższe pozycje w wyszukiwarce mogą mieć związek z próbą ręcznego wpływania na widoczność witryny. Google nie akceptuje takich działań, więc jak najszybciej przestań to robić.
Zastanawiasz się, co konkretnie jest uznawane za niedozwolone?
Przede wszystkim dotyczy to:
- tworzenia spamu przez użytkowników,
- ukrywania tekstu,
- maskowania grafik,
- niezgodność treści AMP,
- stosowanie zbyt dużej liczby słów kluczowych – prowadzi to do zmniejszenia wartości merytorycznej tekstów,
- problemy z danymi uporządkowanymi,
- tworzenia nienaturalnych linków i wątpliwych przekierowań.
Artykuł przygotowany przy współpracy z ZDOBYWCYSIECI.PL
z AMP można spokojnie rezygnować. Jest totalnie zbędne zwłaszcza, że wchodzi http3 oraz serwery są coraz lepsze.
warto jeszcze dodać że strona dodana do google search console pozwala nam sprawdzać błedy indeksacji bardzo dokładnie – w końcu to google 🙂 Przesyłając tam mapę sitemap pojawiają się błędy jeśli są jest to darmowy sposób na sprawdzenie indeksacji, świetny artykuł u mnie był właśnie problem z robots.txt ale dowiedziałem się o tym właśnie z GSC
Warto zaznaczyć iż ostatnio sam google informował o sporych problemach z indeksowaniem podstron. Mimo iż na swoim serwisie nie doświadczyłem takiego problemu to jednak na wielu grupach przewijał się ten temat, zwłaszcza jeżeli chodzi o sklepy internetowe gdzie same opisy produktowe nie są zbyt długie a przez co często traktowane były z pewnością jako treści niskiej wartości.
Ostatnio jest wiele problemów z indeksacją nowych podstron… jest to dosyć problematyczne…
Dodałbym poprawę crawling budget. Robocik Google, choć pracowity, ma swoje ograniczenia – jak każemy mu skakać po „śmieciach” to może braknąć mu zasobów na indexowanie pożytecznych informacji.
Bardzo przydatny wpis, początkujące osoby często nie maja pojęcia o podstawach. Już samo GSC dużo „powie” o stronie.
Jak obecnie wygląda indeksacja? Startujemy z nowym blogiem i zastanawiamy się na co głównie zwrócić uwagę w tym przypadku. Możę aktualizacja artykułu o ile jest nieaktualny?
Google zawsze ma momenty spowolnienie indeksacji, problemy z niektórymi stronami. Nic w tym temacie się nie zmieniło. Dla nowych www najlepiej od razu wygenerować sitemapę i przesłać ją ręcznie poprzez Google Search Console. Po czasie można sprawdzić ile podstron z sitemap się zaindeksowało i jeśli są problemy , to bieżąca weryfikacja i naprawa.
Najwięcej problemów to mi sprawiają przekierowania. Przy modernizacji strony – jest z tym sporo zabawy.